Każdy artysta potrzebuje inspiracji. W ostatnim czasie postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym udając się na zasłużony urlop na Cypr, a przy okazji zgłębić tajniki tamtejszej sztuki. Zanim o tym, co mnie zachwyciło, chciałbym każdemu z Was przybliżyć tamtejszą kulturę. Niezwykle mili ludzie, brak wszędobylskich ‘naciągaczy’, piękne krajobrazy, dużo wolnej przestrzeni i po prostu spokój.
Zatrzymaj się na chwilę, odetchnij
Na Cyprze króluje sztuka bizantyjska i cedry. Swoim kształtem i fakturą powodowały we mnie coś fascynującego. W końcu są symbolem długowieczności i wcześniej wspomnianego już spokoju. Czułem się wśród nich błogo i bezpiecznie, nie przytłaczał mnie ogrom technologii, polityki i wszystkiego tego, co w XXI wieku jest codziennością. Moim priorytetem był relaks w tureckiej łaźni, piękne widoki, niesamowite galerie sztuki i czyste powietrze.

Ścieżkami Cypryjskich artystów
Moja żona zaraziła mnie pasją do gór, której jeszcze przed laty nie miałam w sobie za krzty. Obowiązkowym punktem do odhaczenia były góry Troodos i Narodowy Leśny Park. To co się w nim kryło ciężko opisać. Mimo iż nie należę do osób przesadnie wierzących Religijny Szlak Sztuki Bizantyjskiej wywarł na mnie ogromne wrażenie duchowe. Zapierające dech w piersiach freski, klasztory i kościoły trzeba zobaczyć na własne oczy żeby poczuć ich magię. Ze względu na krótki czas pobytu nie udało się nam zobaczyć całej ponad 200 km trasy, czego bardzo żałuję. Cieszę, że postanowiliśmy na wyspę wybrać się w tę porę roku. Kwitnące krokusy, astry, krajobraz i pogoda, która była idealna do spacerowania, tylko wzmagały pozytywne emocje i to jak odczuwałem tamto miejsce. Nie sposób pominąć też wodospad Kaledoński– niewielki, a inspirujący i przenikający jakby stało się u stóp Niagary.

Tradycyjna kuchnia na Cyprze
Zagłębiając się w walory smakowe cypryjskiej kuchni, musiałbym napisać kolejny artykuł, więc pozwolę sobie napisać, że jak jest wyśmienita. Przepysznie i soczyste smaki tamtejszych owoców, nie da się porównać z tymi w naszym kraju, a oliwa ma tak wyrazisty smak jak król serów ‘halloumi’ rozpływający się w ustach. Polskie zamienniki, a raczej sprowadzane do sklepów jedzenie nijak ma się jakością do tradycyjnych smaków Cypru. Jako zacięty smakosz procentów, nie mogłem odmówić sobie zakosztowania gorzkiej, smakowej wódki, ta jednak nie przypadła do gustu moim kubkom smakowym i tutaj pozostanę wierny naszym rodzimym trunkom.
Głowa kipi od pomysłów, a wyjazd porządnie naładował moje baterie tak więcej jestem w pełnej gotowości do uzewnętrznienia swoich nowych doznań.